Wybierz język

Polish

Down Icon

Wybierz kraj

Germany

Down Icon

WYWIAD - Były szwajcarski trener narodowy mówi: „Piłka nożna kobiet wciąż jest daleka od równości”. Dlaczego?

WYWIAD - Były szwajcarski trener narodowy mówi: „Piłka nożna kobiet wciąż jest daleka od równości”. Dlaczego?
„Prawda jest taka, że ​​piłka nożna kobiet wciąż jest daleka od równości”: Martina Voss-Tecklenburg.

Martina Voss-Tecklenburg trenowała szwajcarską reprezentację kobiet przez sześć lat, zanim w 2018 roku została trenerką reprezentacji Niemiec. W 2022 roku poprowadziła niemiecką reprezentację kobiet do finału Mistrzostw Europy, który wygrały gospodarze, Anglia. W 2023 roku Niemcy odpadły z Mistrzostw Świata w fazie grupowej. Po jej odejściu 57-latka pogrążyła się w głębokim kryzysie psychologicznym, a w listopadzie 2023 roku DFB ogłosiło rozwiązanie umowy trenerki. W tym samym czasie jej mąż, Herrmann Tecklenburg, zmagał się z problemami; wykonawca robót budowlanych musiał ogłosić upadłość w styczniu 2024 roku. Teraz Voss-Tecklenburg wróciła. Oprócz różnych zajęć w piłce nożnej ostatnio pojawiła się w programach rozrywkowych, między innymi.

NZZ.ch wymaga JavaScript do ważnych funkcji. Twoja przeglądarka lub blokada reklam obecnie to uniemożliwia.

Proszę zmienić ustawienia.

Pani Voss-Tecklenburg, powiedziała Pani w „Kicker”, że sprawy trochę się zmieniają i że rozdział trenerski jeszcze się dla Pani nie zamknął. Co może Pani jeszcze zrobić po zostaniu trenerem narodowym?

Wszystko.

Naprawdę?

Cokolwiek, byleby zadanie mi odpowiadało, a otoczenie było odpowiednie. Ważne jest dla mnie, żebym czuł się dobrze sam ze sobą, czy to jako trener, czy inna rola w futbolu, czy to jako dyrektor sportowy, konsultant, czy członek zarządu. Jedno jest jasne: nie muszę już być w pierwszym rzędzie, ale też tego nie wykluczam.

Co to znaczy?

Mogę również przekazać swoje doświadczenie na inne sposoby. Na przykład obecnie prowadzę program mentoringowy dla młodego trenera, który obejmie drużynę kobiecą w HSV w Bundeslidze. I założyłem szkołę piłkarską, w której trenuję dzieci w wieku od 7 do 14 lat – z tą samą pasją i miłością, którą wniosłem do trenera reprezentacji narodowej. I będę ekspertem SRF na Mistrzostwach Europy.

Śledzisz z daleka reprezentację Niemiec kobiet. Nadal myślisz o składzie, czy stałeś się zbyt odległy?

Oba. Oczywiście, jestem daleko od codziennej pracy. Nigdy nie ośmieliłbym się powiedzieć, jak może wyglądać skład. Kiedy ludzie z zewnątrz robili to podczas mojego pobytu w drużynie, zawsze uważałem to za niezwykłe. Ale z pewnością jest to ekscytujące, ponieważ znam wielu graczy i obserwowałem ich rozwój.

Czy niemiecka drużyna jest gotowa na tytuł?

Nie mogę odpowiedzieć na to pytanie tak lub nie. Turniej wyzwala wiele rzeczy – w obu kierunkach. Doświadczyliśmy tego niezwykle dobrze. To, że dotarliśmy do finału Mistrzostw Europy 2022, nie było przewidywalne. Sytuacja była podobna do dzisiejszej. Mieliśmy kilka bardzo dobrych gier w przygotowaniu i kilka mniej dobrych. A potem rozwinęła się dynamika. Zaskoczyliśmy samych siebie, a potem upiliśmy się sobą. Nie byliśmy pod tak dużą presją, ponieważ ludzie nie oczekiwali od nas aż tak wiele.

Co wydarzyło się na Mistrzostwach Świata?

Tam było inaczej. Było więcej presji i wielu graczy nie było w najlepszej formie . Dlatego naprawdę trudno powiedzieć, czy jesteś gotowy na tytuł. Ale nie ma wątpliwości, że niemiecka drużyna potrafi grać w piłkę nożną na bardzo, bardzo wysokim poziomie.

Kogo uważasz za faworyta?

Niektóre drużyny narodowe są bardziej stabilne niż Niemcy. Hiszpania, Francja, Anglia. Szwecja to drużyna turniejowa. Nie ośmielam się jeszcze przewidzieć, kto dotrze do finału.

Trenerka reprezentacji narodowej od pięciu lat: Martina Voss-Tecklenburg i jej drużyna.

Szwajcaria nie wygrała od ośmiu meczów . To nie jest idealne przed turniejem domowym. Jednocześnie Ramona Bachmann powiedziała przed kontuzją, że nigdy nie była częścią lepszej drużyny narodowej pod względem jakości jej zawodników. Czego brakuje?

Nie ośmielam się tego oceniać. Ramona ma jednak rację, mówiąc, że reprezentacja nigdy nie była na lepszym poziomie. Ale prawda jest taka, że ​​rozwój jest taki sam dla prawie wszystkich reprezentacji narodowych. To stawia wiele rzeczy we właściwej perspektywie.

Pod twoim przywództwem szwajcarska piłka nożna kobiet znacznie się rozwinęła, a reprezentacja po raz pierwszy zakwalifikowała się do głównych turniejów. Co było kluczem do tego postępu?

Kiedy zostałem trenerem narodowym, trzy lub cztery szwajcarskie zawodniczki były za granicą; kiedy odchodziłem, było ich 16 lub 17. Rozwinęły się na innym poziomie gry. To sprawiło, że drużyna narodowa stała się lepsza. Dzisiaj są młode, interesujące zawodniczki, które wciąż muszą się wykazać na wysokim poziomie. Z doświadczonymi zawodniczkami, takimi jak Ana-Maria Crnogorcevic i Lia Wälti, to ekscytująca mieszanka. Ale znowu, rywalizacja na szczycie europejskiej piłki nożnej kobiet nie stała się łatwiejsza, ponieważ tak wiele krajów zainwestowało wiele w ostatnich latach.

Na co może liczyć reprezentacja Szwajcarii w turnieju po rozczarowujących przygotowaniach?

Zespół musi pozostać skoncentrowany i powiedzieć sobie: „Przygotowania dobiegły końca, wyciągnęliśmy wnioski, teraz zaczynamy od zera. Cieszymy się Mistrzostwami Europy u siebie; doświadczymy czegoś takiego tylko raz”. Być może pomoże to zawodnikom prześcignąć samych siebie – mając za sobą kibiców.

Co jest teraz potrzebne, aby mieć pewność, że Szwajcaria nie pozostanie w tyle?

Kluczem będzie wzmocnienie rozwoju młodzieży i stworzenie sprawiedliwej równowagi między talentami. Szwajcaria udowodniła, że ​​potrafi rozwijać talenty w męskiej piłce nożnej. Dziewczęta muszą oczywiście zostać włączone do centrów młodzieżowych. Nie powinno być kwestią, czy to chłopiec czy dziewczynka; musi chodzić wyłącznie o talent. Profesjonalna męska i młodzieżowa piłka nożna musi być na to znacznie bardziej otwarta.

Wiele już się wydarzyło.

Kilka dni temu Manuela Zinsberger, austriacka bramkarka, powiedziała w wywiadzie, że jej zwycięstwo w Lidze Mistrzów z Arsenalem zostało ledwie zauważone w Austrii. Kiedy szukam w niemieckiej gazecie relacji z meczów kobiet, nie znajduję prawie nic. Prawda jest taka, że ​​piłka nożna kobiet jest daleka od równości i nadal musi konkurować z o wiele większą grą mężczyzn. Nie da się tego uniknąć. Nadal mamy wiele do zrobienia.

Co to oznacza dla Szwajcarii?

Szwajcaria musi znaleźć własną drogę. Można mieć tylko nadzieję, że te Mistrzostwa Europy naprawdę zadziałają jak katalizator. To wiele mówi o Szwajcarii, że udało się jej sprowadzić turniej do kraju . Ale zorganizowanie turnieju to jedno. Zrównoważone wykorzystanie okazji wymaga silnej postawy.

Chociaż wciąż jest wiele powodów do zmartwień, już teraz wiadomo, że tego lata odbędą się rekordowe Mistrzostwa Europy, na przykład pod względem liczby widzów. Walczyłaś o kobiecą piłkę nożną przez długi czas. Czy czujesz jakąś satysfakcję?

Satysfakcja to nie jest właściwe słowo. To nagroda i jestem bardzo szczęśliwy, że dzisiejsi gracze mają szansę zostać profesjonalistami. Zawsze o tym marzyłem i nigdy nie mogłem. Miałem profesjonalne podejście, ale niestety warunki nie były odpowiednie i zawsze musiałem zarabiać dodatkowe pieniądze. Wszystko zmieniło się dopiero, gdy zostałem trenerem.

Nieudany turniej: Martina Voss-Tecklenburg na Mistrzostwach Świata 2023.

Po Mistrzostwach Świata 2023 byłeś chory psychicznie. Jak zmieniło się twoje życie od tego czasu?

Bardziej zwracam uwagę na siebie, poświęcam więcej czasu rzeczom, które zaniedbywałam przez długi czas, jak moja rodzina. Albo nawet sobie. Lepiej o siebie dbam. Przez długi czas rekompensowałam to w wielu obszarach, ale nawet nie zdawałam sobie z tego sprawy.

Najwyraźniej od lat mało spałeś i nie mogłeś oderwać się od karuzeli myśli.

Dopiero później zdałem sobie sprawę, że często chorowałem. Ale nie pozwalałem na to. Zawsze czułem szczęście, bo tak bardzo kochasz to, co robisz. Ale w pewnym momencie mój stan nie był już kontrolowany; nadszedł moment, w którym moje ciało i umysł zareagowały.

Czy żałujesz, że nie zareagowałeś wcześniej?

Oczywiście, powinieneś starać się nie dopuścić do tego, aby zaszło to tak daleko. Ale są zrozumiałe powody, dla których to nie zawsze działa. Jestem potęgą i odporną osobą. Wkładam tyle energii we wszystko, zmuszając się do działania przez 40 lat – największą lekcją, jakiej się nauczyłem, jest to, że nie można zapomnieć o sobie. Dostałem żółtą kartkę. Dlatego potrzebowałem tego czasu, aby się ogarnąć i w wieku 57 lat spojrzeć na życie trochę inaczej.

Co to dokładnie oznacza?

Już nie potrzebuję wielu rzeczy. Rzeczy, które mnie definiowały i które uważałam za niezbędne dla mojego duchowego dobrostanu. Teraz wiem, kim są moi prawdziwi przyjaciele. Jestem wdzięczna mojej rodzinie, która zawsze mnie wspierała, która kocha i docenia mnie ze wszystkimi moimi problemami i cechami charakteru.

Mówisz, że nie potrzebujesz już pewnych rzeczy. Czy możesz podać przykład?

Nie muszę już udowadniać swojej wartości zawodowej. Mogę z dumą wspominać to, co robiłem w piłce nożnej od 15. roku życia. Miałem oferty z zagranicy; dziesięć lat temu prawdopodobnie bym je przyjął w takiej sytuacji. Po prostu dlatego, że to oferta i zdecydowanie chcę zostać w piłce nożnej. Teraz myślę sobie: Nie, nie muszę już robić wszystkiego.

Kapitan i trenerka: Alexandra Popp i Martina Voss-Tecklenburg na Mistrzostwach Świata 2019.

Kto i co pomogło Ci w tym procesie uzdrawiania?

Czas. Rozmowy z dobrymi ludźmi, z ekspertami, refleksja. Niepozwalanie, aby sytuacja cię przytłoczyła. Kiedy sprawy idą źle, często zapominasz o wszystkim, co się wydarzyło i kwestionujesz wszystko. Mogę powiedzieć każdemu, kto przechodzi przez kryzys życiowy: nie pozwól, aby cię przytłoczył. Zapytaj siebie, co do tej pory osiągnąłeś. To pomaga ci spojrzeć z perspektywy na to, gdzie obecnie jesteś. Mówienie, że kryzys był darem, brzmi trochę głupio. Ale bez tego prawdopodobnie nie byłbym w stanie zyskać tej nowej perspektywy.

Mówisz otwarcie o tym czasie. Czy chcesz też coś z tym wywołać?

Oczywiście. Chcę spróbować uświadomić ludziom, jak ważne jest dbanie o siebie i innych wokół nich. Presja w piłce nożnej, w sporcie wyczynowym w ogóle, jest ogromna. To niesie ze sobą wiele pozytywnych aspektów, ale także wiele negatywnych. Presja, którą wywierasz na siebie, presja ze strony mediów, presja ze strony trenerów, przyjaciół, rodziny, doradców, a czasem nawet presja finansowa. Musisz radzić sobie z pełnymi nienawiści komentarzami i obelgami. Czasami jednostka jest zapominana. Inni mają prawo oceniać i obrażać cię, myśląc, że kupiłeś to swoją publiczną rolą.

Mówisz o minusach bycia sławnym, ale teraz znów jesteś w centrum uwagi. Czy kiedykolwiek pomyślałeś: Teraz oszczędzę sobie tego wszystkiego?

Nie. To nie jest czarno-białe. Jest też wiele pozytywnych aspektów. Mogę zwrócić uwagę opinii publicznej na pewne rzeczy, mogę zająć stanowisko. I otrzymałem też wiele wsparcia. Kiedy wygłaszam przemówienia, ludzie mówią mi, że jestem dla nich wzorem do naśladowania. To też jest miłe.

nzz.ch

nzz.ch

Podobne wiadomości

Wszystkie wiadomości
Animated ArrowAnimated ArrowAnimated Arrow